niedziela, 27 lipca 2014

Wycieczka

Dziś jadę na wycieczkę. Jadę do skalnego Miasteczka. Właśnie siedzę w samochodzie. Ale trzęsie. Skalne miasto jest chyba w Czechach. Mam chorobę lokomocyjną, więc mogę się w połowie drogi poczuć nie dobrze. Jest już trochę za na mi. Jestem strasznie ciekawa co tam będzie. Ooo mijamy McDonald's. I się zatrzymaliśmy przy spn. Tata poszedł mi kupić wodę. I stoimy,stoimy. Ooo tata wrócił. I ruszamy. Znowu trzęsienie. O już mniej. Często podróżuje, tata albo mama zawsze coś wymyślą. Ehhh... Nudy, ooo widziałam tory kolejowe. Tylko jedno auto przed nami. Mój młodszy brat szykuje się do snu. Jesteśmy w sierodku drogi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz